Maleństwo na dzień Matuli :3

on piątek, 12 maja 2017
Cieszę się, że mimo mojej długiej nieobecności, parę z Was tu zagląda ! :) W końcu za naszymi oknami świeci majowe słoneczko ! Prawda, że od razu jakoś tak czuje się więcej życiowej energii?? (którą można wykorzystać na twórcze zajęcia oczywiście) 

Ja dziś od razu postanowiłam wyjść na zewnątrz i zażyć chociaż odrobinkę kąpieli w promieniach słońca, ewidentnie baaardzo brak mi witaminy D, bo od razu wszystkie moje zmartwienia odeszły w kąt i łatwiej uśmiech pojawia się na buzi :) Ja nie wiem jak to jest,m że wystarczy wysunąć nos za okno i nowa energia przybywa w mgnieniu oka !

Uporządkowałam troszkę na swoich grządkach, posadziłam bylinki i posiałam kilka warzywek. Teraz tylko czekać cierpliwie aż maleństwa zaczną kiełkować i rosnąć :)

Prawda, ze śliczna ?


Ostatnio pisałam, że czuję przypływ hafciarskiej weny, i idąc za ciosem wybrałam mały uroczy wzorek z któregoś numeru TWOCS-a, myślę, że chyba podaruję go Mamie z okazji jej nadchodzącego święta :) 


Od razu wzięłam igiełkę i ruszyłam do pracy :)



Powiem Wam Kochane, że po takiej długiej przerwie, cuuuuuuuudownie jest usiąść z kubkiem herbaty w jednej ręce, a w drugiej z tamborkiem i pohafcić sobie :) Tak prezentuje się hafcik na chwilę obecną (no, wczorajszą ):


Oczywiście nic ciekawego jeszcze nie widać, ale lubię patrzeć jak z godziny na godzinę przybywa krzyżyków i wkrótce widać już postępy.

A takie oto mini podstaweczki pod kubki zrobiłam już jakiś czas temu, wrzuciłam je do kartonu na dłuższy czas, a teraz znalazły swoje przeznaczenie i jak na razie spisują się idealnie :)




Będę powiadamiać na bieżąco jak mi idzie ~:) 
Tymczasem pozdrawiamy !


5 komentarze:

Ewa Gawlik pisze...

Śliczny wzorek wybrałaś!

Jagna pisze...

powodzenia :) na pewno mamie się spodoba :)

bozenas pisze...

czy to będzie ten puchar lodowy?:)))))
czekam na finisz:)))

maj. pisze...

Na pewno będzie uroczy!
Nawiasem mówiąc nigdy nie udało mi się pracować z tamborkiem, szczerze podziwiam!!!

Zainspirowana pisze...

Hafcik zapowiada się przeuroczo :) Haftując z ekranu używasz jakiś programów do zaznaczania wyhaftowanych miejsc? Też uwielbiam szczury :D Był moment, że miałam sześcioosobowe stadko. Niestety zbyt krótko żyją te urocze zwierzątka :(

Prześlij komentarz